A to za sprawą formacji Enerjazzer, której towarzyszył znany bluesman Kajtetan Drozd. Oraz za sprawą naszej biblioteki, która w tym roku realizuje projekt „Born in the U.S.A.”. Powstał on z myślą o prezentacji szeroko rozumianej kultury Stanów Zjednoczonych, zatem nie mogło zabraknąć też jazzu, tradycyjnie – i słusznie – kojarzonego z USA. Gatunek ten narodził się bowiem w początkach XX wieku na południu Stanów w Nowym Orleanie. A potem już poszło: dixieland, jazz chicagowski, swing, bebop, blues, ragtime, smooth jazz czy wreszcie jazz-rock i jazz symfoniczny. Gatunków i stylów jest sporo, wszystkie łączy synkopowany rytm i elementy żywej improwizacji.
Koncert „Historia jazzu” przygotowany i wykonany przez Enerjazzer pozwolił posmakować muzyki jazzowej w różnych jej stylach i odmianach. O dziejach jazzu – również tu na miejscu, w Zabrzu – opowiadał Jan Szołtysek, znawca tego rodzaju muzyki, organizator wielu imprez muzycznych, m.in. festiwalu JAZ Festiwal Muzyki Improwizowanej.
Historia jazzu jest długa i bardzo urozmaicona – trudno się więc dziwić, że koncert trwał niemal trzy godziny, a i po tym czasie słuchacze nie chcieli rozstać się z muzykami.