Zabrze odwiedził ojciec Leon Knabit, 84-letni benedyktyn, pisarz, publicysta. Skromny i sympatyczny, przyciągnął do Muzeum Górnictwa Węglowego tłumy zabrzan. Ojciec Leon przyjechał do Zabrza na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej i KIK-u z okazji 35. rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II.
Ojciec Leon był bliskim znajomym naszego papieża. Wspominał pierwsze spotkanie z Karolem Wojtyłą, moment, w którym dowiedział się o jego wyborze na papieża, a także jego niezwykłe podejście do ludzi. – Papież mawiał, że jak masz coś ważnego, pisz. I zawsze odpisywał. Podobno do śmierci pisał dziennie siedem prywatnych listów – mówił
– Nie można od razu, za pierwszym popędem, ani się żenić, ani wychodzić za mąż, ani wstępować do seminarium czy zakonu. Trzeba popatrzeć, „obwąchać”, zorientować się, a dopiero potem podjąć dojrzałą decyzję. Tam, gdzie decyzja była niedojrzała, człowiek „musi” być szczęśliwy w swoim małżeństwie. Ja jestem szczęśliwy, naprawdę dobrze wybrałem – mówił ojciec, tłumacząc swoją decyzję o wstąpieniu w stan kapłański.
Leon Knabit wspominał także swoją młodość i pracę w parafiach i szkołach, opowiadał o swoich książkach, ale też poruszał tematy trudne i bolesne dla Kościoła. Po spotkaniu przez godzinę podpisywał książki.
/MAN/