• Ukazał się album o najstarszej dzielnicy Zabrza
• Zawiera historię, ciekawostki i opowieści ludzi
Jeśli uważacie, że Biskupice to dzielnica, gdzie po zmroku diabeł mówi dobranoc i lepiej się tam nie pokazywać, ta książka jest dla Was. A jeżeli pasjonujecie się historią miasta, szukacie ciekawostek z jego przeszłości niedalekiej i bardzo odległej – tym bardziej powinniście mieć ten album. Właśnie ukazała się książka „Nasze Biskupice” wydana przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Zabrzu. To album, który obala wszelkie stereotypy, jakie powstały o tej części naszego miasta. I przekona tych nieprzekonanych, że to piękna, pełna zbytków dzielnica, w której mieszka wielu fantastycznych ludzi.
– Książka jest zwieńczeniem obchodów jubileuszu 770-lecia istnienia najstarszej dzielnicy Zabrza – mówi Tomasz Iwasiów, dyrektor biblioteki w Zabrzu. – Co mnie uderzyło podczas pracy nad tą książką? Mocne oddziaływanie tradycji robotniczej z jednej strony, a z drugiej – rolniczej. Tego np. nie było w przypadku Rokitnicy. Poza tym Biskupice to dzielnica szczególna, bo najstarsza i miejsce na pograniczu, dosłownie. To odcisnęło swoje piętno na ludziach, którzy tutaj zamieszkali przed i po wojnie. Animozje zachowały się na lata, ale mam wrażenie, że mieszkańcy, mimo żalu, rozgoryczenia, które czasem czuć w rozmowach z nimi, kochają swoje Biskupice i nie chcieliby mieszkać gdzie indziej – opowiada Tomasz Iwasiów.
Warto podkreślić, że to już trzeci album poświęcony zabrzańskim dzielnicom. Pierwszy ukazał się w roku 2010. Opowiadał o Kończycach. Dwa lata temu natomiast wyszła książka o Rokitnicy. Która dzielnica będzie następca? Mikulczyce lub Pawłów – zdradza dyrektor MBP.
Promocja najnowszego wydawnictwa zabrzańskiej książnicy odbędzie się dziś, 21 marca o godz. 17 w restauracji Beskid przy ul. Bytomskiej 44 w Biskupicach.
Maria Olecha-Lisiecka