Русская книга

6 czerwca obchodzimy Dzień Języka Rosyjskiego. Może nie od razu będziemy sięgać po książki w języku rosyjskim, ale tych napisanych przez rosyjskich pisarzy już tak. Polecamy kilka tytułów.

W podróż po rosyjskiej krainie zabiorą nas na początek znani i cenieni. Są bowiem takie klasyczne nazwiska i tytuły, których może nie czytaliście, ale na pewno kojarzycie. Zaczynamy od Aleksandra Puszkina, Fiodora Dostojewskiego i Lwa Tołstoja.

Pierwszy może być znany z bajek. Jednak jako poeta, dramaturg i powieściopisarz uważany jest jest za prekursora romantyzmu na ziemiach rosyjskich. Stąd przypominamy takie tytuły jak „Borys Godunow”, „Dama pikowa” czy „Córka kapitana”. Sam autor natomiast wiódł bogate życie towarzysko-polityczne, a zmieniające się nastroje w połączeniu z jego poglądami owocowały mniej lub bardziej przymusowymi podróżami, a nawet kilkuletnim zesłaniem. Jednak to właśnie na jego cześć UNESCO uznało 6 czerwca jako Dzień Języka Rosyjskiego, jako upamiętnienie urodziny Puszkina.

Fiodor Dostojewski zaczął publikować swoje dzieła zaraz po zakończeniu studiów. I to nie byle jakich, bo zdobył tytuł inżyniera-podporucznika w Wojskowej Szkole Inżynieryjnej w Petersburgu. To mu chyba uratowało życie, kiedy za rozpowszechnianie lewicowych poglądów został skazany na karę śmierci. Car Mikołaj I zamienił wyrok na 4 lata katorgi, a następnie na służbę wojskową. Ten epizod wpłynął na powstanie „Wspomnień z domu umarłych”. Z powodu choroby został jednak z wojska zwolniony i mógł poświęcić się literaturze. Jak się oddał pisaniu, to kończył jedną książkę po drugiej. Zaczął od „Zbrodni i kary”, potem przyszedł czas na „Idiotę” oraz „Bracia Karamazow”. Jego powieści nasiąknięte są romantyzmem i indywidualizmem.

Kolejne nazwisko, które znajdziemy na tablicy klasyków to Lew Tołstoj. Rzucał jedne, drugie studia i jako niezdecydowany bogaty młodzieniec wyjechał na Kaukaz i zaciągnął się do wojska. Tworzył jednak głównie po powrocie do rodzinnego domu w Jasnej Polanie, po zakończeniu wojny krymskiej. Wtedy powstała „Wojna i pokój” oraz „Anna Karenina”. W skutek nieporozumień rodzinnych i poglądowych opuścił dom rodzinny, jednak w drodze do Moskwy, chory na zapalenie płuc, zmarł na dworcu w Astapowie.

Nazwiska i połączonych z nimi dziełami można by wymieniać bez końca. Są bowiem miłośnicy Antoniego Czechowa, Nikołaja Gogola oraz Michaiła Lermontowa. Niezapomniany jest również Vladimir Nabokov i jego „Dar”, „Zaproszenie na egzekucje” czy „Lolita”.

Wśród swoich pisarzy Rosjanie mają również noblistów. Należałoby wspomnieć niewątpliwie Borisa Pasternaka, który w 1958 roku otrzymał nagrodę, a na swoim koncie ma m.in.„Doktora Żywago”. W 1965 roku Nobla otrzymał Michaił Szołochow, autor „Losu człowieka” czy „Cichego domu”. Kolejnym noblistą jest Aleksander Sołżenicyn, twórca „Archipelagu Gułag”.

Pisarze rosyjscy współcześnie odnajdują się w różnych gatunkach literackich. Uginają się od nich półki na dziale z fantastyką. Kira Izmajlova napisała kilka książek z cyklu „Mag niezależny Flossia Naren”, a Oksana Pankiejewa kolejnymi tomami przedstawia „Kroniki Dziwnego Królestwa”. Wspólne zamiłowanie do pisania w małżeństwie zaowocowało „Kaźnią” i „Miedzianym królem” Mariny i Siergieja Diaczenko. Na deser proponujemy jeszcze powieści Dmitriego Glukhovskiego oraz Siergieja Łukianienko.

Po sąsiedzku, w kryminałach, rozgościła się Aleksandra Marinina, autorka bestsellerowego cyklu o major Kamieńskiej. Natomiast połączenie humoru ze zbrodnią proponuje Daria Doncowa.

Droga przez literaturę rosyjską pokazuje, że jest ona bardzo bogata, urozmaicona, wielobarwna i ponadczasowa. Warto zatem, chociażby przy okazji dzisiejszego święta sięgnąć po jedną z nich. Zapraszamy do Biblioteki!