Reorganizacja i ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora – takie postulaty ma 31 pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej, którzy utworzyli Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność".
– Nasza decyzja to efekt wieloletnich nieporozumień z dyrekcją, nieudolnego zarządzania instytucją, a czasem nierespektowania praw pracowników – mówi Krystyna Suchanek, przewodnicząca "Solidarności".
Bibliotekarze zapewniają, że powołanie związku, w lutym br., było podyktowane racjonalnymi powodami – w ciągu kilku miesięcy z pracy w MPB zrezygnowało 13 osób, a nowy dyrektor (od czerwca jest nim Tomasz Iwasiów) został mianowany, a nie wybrany w konkursie.
– Od kilkunastu lat zabrzańską biblioteką rządzą ludzie przypadkowi. Sugestie profesjonalistów, pracowników z długim stażem, nie były i nie są rozważane. Związek zawodowy przedstawił dyrektorowi uwagi na temat funkcjonowania MBP oraz pomysły na proste rozwiązania pilnych spraw. Wciąż czekamy na odpowiedź i realizację zapewnień, że będzie lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że w ciągu miesiąca kierowania MBP niewiele można zrobić, dlatego na efekty pracy nowego dyrektora poczekamy do września – mówi Krystyna Suchanek. (mapi)