W masce i na żywo

Na wakacyjnych zajęciach w filii Miejskiej Biblioteki Publicznej nr 11 w Zabrzu przeważali chłopcy. Agata Woźniok i Justyna Konieczny organizowały zatem im wiele zajęć sportowych. W Parku im. Poległych Bohaterów odbyły się żywe zabawy w gry naszych dziadków (szczególnie spodobały się zmagania w dwa ognie) oraz podchody, z których podopieczni nie chcieli wracać do domów.

Generalnie tegoroczne Lato w Bibliotece, czyli cykl zajęć dla dzieci i młodzieży organizowany przez większość zabrzańskich placówek bibliotecznych poświęcony jest Julianowi Tuwimowi. Czytanie jego wierszy, rebusy i zagadki dotyczące twórczości, zabawy plastyczne z tworzeniem do nich ilustracji – to najczęstsze zajęcia jakie odbywają się jeszcze w Zabrzu. W samym tylko lipcu odbyło się prawie 70 zajęć, w których wzięło udział ponad 570 dzieci. Akcja ma się zakończyć pod koniec sierpnia finałem na Kąpielisku Leśnym. Tam zaplanowano wielką zabawę zaś najaktywniejsi uczestnicy cyklu otrzymają nagrody i pamiątki.

W lipcowe wtorki i czwartki w filii nr 11 pojawiało się po kilkanaścioro dzieci. Niektóre z nich wzięły udział we wszystkich spotkaniach z poezją Tuwima i także wspomnianych sportowych. Prace plastyczne posłużą do zorganizowania małej wystawy. A na niej znajdą się m.in. ilustracje do bajek (oprócz Tuwimowskich także tradycyjnych polskich, więc jest np. Złota Kaczka), kartki pocztowe z wakacji marzeń (najczęściej jest to widok piaszczystego brzegu morskiego z palmami) oraz maski.

– Kilka zajęć poświęciliśmy bowiem teatrowi – wspomina Justyna Konieczny. – Dzieci podzielone zostały na trzyosobowe zespoły. Każda grupa wybierała sobie bajkę (wierszyk), w której występują dwie postacie. Należało się w nie przeistoczyć i odegrać scenkę. Trzecia osoba jako narrator prowadziła przedstawienie. Emocji było wiele, bo spektakle prezentowane były na zasadach konkursowych. Po tej zabawie pozostały nam właśnie maski przeróżnych zwierząt.

W ostatnich lipcowych tamtejszych zajęciach dzieci gościły natomiast prawdziwego czworonoga: do filii biblioteki przywędrował retriever Sally szkolony w dogoterapii przez Annę Bojanowską. Uczestniczył w zabawach, które m.in. pozwoliły najmłodszym dowiedzieć się jak postępować z psem; kiedy można do niego podejść i go pogłaskać.                     (j)